Dorotę i Marcina miałem już przyjemność fotografować w czasie plenerowej sesji ciążowej w Śląskim Ogrodzie Botanicznym. Dziś ich Syn jest już dzielnym przedszkolakiem i dlatego na sesję rodzinną (i narzeczeńską zarazem) wybraliśmy się na plac zabaw.
Sesja rodzinna na placu zabaw to świetny pomysł na połączenie przyjemnego z pożytecznym – dzieci są zachwycone wspólną zabawą z rodzicami, a ci mogą bez skrępowania wrócić do beztroskich czasów machania nogami na huśtawce.
A co robi w tym czasie fotograf? Stanie z boku, popatrzy, pośmieje się pod nose m, coś tam w kadrze uchwyci – radość mamy z szaleńczych wyczynów dziecka, dumę taty z odwagi, z jaką Syn przemierza pułapki placu zabaw, skradzione całusy, chwile zadumy, no i przede wszystkim duuuuuużo Miłości.
Sesja rodzinna na placu zabaw to sposób na spontaniczne, pełne emocji zdjęcia zrobione bez męczącego dzieci oraz stresującego rodziców pozowania. Gwarantuję, że nawet najbardziej nieśmiały tata czy mama oraz niecierpliwa, pełna energii Pociecha nie zauważą kiedy staną się bohaterami kadrów, które po latach ogląda się z łezką w oku (dzieci takie duże, my tacy… starsi).
Zapraszam do wspólnego tworzenia wspomnień.