Tajemnicą poliszynela wśród fotografów ślubnych jest fakt, że istnieją pary młode i Pary Młode. Nie wiem dokładnie czym sobie na to zasłużyłem,
ale w mojej pracy spotykam niemal wyłącznie te drugie, a Monika i Igor są ich wspaniałym przykładem. Przepiękny ślub i wesele
pełne wzruszeń, czułych spojrzeń i takiej dawki romantyzmu, od której nie mogłem oderwać wzroku i obiektywów. 😉 Zapraszam.