Mimo pochmurnej i nieco deszczowej aury Kasia i Marcin – jedna z kolejnych czerwcowych par – w dniu swojego ślubu promienieli radością.
Dla odmiany na sesję umówiliśmy się wczesnym rankiem w – jak się okazało – najbardziej upalną, sierpniową niedzielę
i dopiero ta pogoda nieźle dała się we znaki Młodej Parze. Wielkie brawa za cierpliwe pozowanie przy ponad 30 kreskach powyżej zera! 😉 Zapraszam.