Mimo pochmurnej, deszczowe j aury Gabrysia i Piotrek wyglądali na najszczęśliwszych ludzi pod (zakrytym) słońcem. 😉
Jakby na przekór ciemnym chmurom, ich ślub i wesele obfitowało w białe akcenty – przepiękny zabytkowy Mercedes, urocza parasolka,
która była nieocenionym elementem mokrej sesji na Paprocanach i na koniec – niezwykle efektowne białe balony wypuszczone w niebo
przy blasku księżyca. Romantyzm w stężeniu stuprocentowym. Zapraszam. 😉