Kiedy Jadzia i Krzysztof powiedzieli mi, że do ślubu pojadą swoim czerwonym Seicento, wiedziałem już, że będzie wesoło.
Świetne wesele utrzymane w niebieskim klimacie, fantastyczni goście, a w roli VIPów – królowa Elżbieta II i Ferdek Kiepski. A kto był Trump’em? 😉
Później wietrzna i deszczowa sesja na Skrzycznem, podczas której Para Młoda pośpieszała fotografa żeby już kończył,
bo oni chcą do schroniska na chleb ze smalcem. 😉 Zapraszam. 😉